Dziś deszczowo. Pochmurnie i szaro.
Jesień... Ona chce tej złotej, ciepłej. Z opadającymi liśćmi szeleszczącymi
pod stopami, ciepłym słońcem i spacerami po parku. O tak to Lubi :) .
pod stopami, ciepłym słońcem i spacerami po parku. O tak to Lubi :) .
Mąż miał nie iść na L4 jednak.
Ale będzie musiał. Kicha, gardło zawalone, dreszcze.
Ale będzie musiał. Kicha, gardło zawalone, dreszcze.
Choroba jak nic. Dwoje do opieki Ona ma. Od jutra.
A do Niej powróciła okropna przypadłość :( .
Filipek znów zasypia koło 18:00 i nocna zabawowa pobudka jest. No cóż...
Ząbki idą ale już lżej. Rączki w buzi ale płaczu jak by mniej.
Synek Każdego dnia bardziej kontaktowy chłopak nie niemowlaczek :) .
Jak Ją widzi mówi "Mama" i wyciąga rączki ;* .
Na Tatusia rano gdy wraca z pracy podskakuje z radości i piszczy :) . Bezcenne ! .
ONI. Rozmawiają. Dużo i o wszystkim.
Czasem przy szklaneczce piwa bardziej rozwiąźle, intymnie xxx .
Żona uczy się być taka pewna i sexy jak kiedyś. Dla Męża.
Dla dreszczu emocji sms pikantnie i pieprznie...
by miłą miał noc w pracy i czekał . A co tam! .
PS. Jednak Żona zaraziła się od Męża. Gardło boli, głowa... Booosko ! :( . Teraz oby Małego nie zaraziła. Trzeba szybko się wyleczyć, bo nie ma co chorować :) .
O i tak. W Jej stylu . Chaotycznie lekko. Dzień Dobry ! .
dobrze, że dużo rozmawiacie :) trzeba dodawać dreszczyku emocji, aby z biegiem lat nie znudzić się sobą.
OdpowiedzUsuńRozmowa to jak dla mnie podstawa związku.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po nominację :)
Witam
UsuńKasiu nie mogę do Ciebie wejść. A link do bloga mi się zagubił. Poproszę o kontakt :)
Pozdrawiam
Autorka.
:)
Usuńszymonekancymonek.blogspot.com
trochę pikanterii na pewno nie zaszkodzi :) a ze złotej polskiej jesieni chyba nici :(
OdpowiedzUsuńrozmowa bardzo ważna - gadajcie ile się da :)
OdpowiedzUsuńbo w życiu trzeba umieć znaleźć złoty środek w byciu mamą, żoną, kobietą.
OdpowiedzUsuńi pamiętaj - ucz się tego nie dla kogoś, lecz przede wszystkim dla siebie..
Musicie być fantastyczną i szczęśliwą para :) naprawdę wam zazdroszczę :) bardzo fajne jest to ze tak się starasz dla męża :) nie zatracić kobiecości!
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńOwszem jestesmy razem szczesliwi... Choc wiadomo bywaja dni ze mamy siebie dosc i patrzec na siebie nie mozemy. Ale ogolnie dobrze Nam razem choc potrafimy i drzec koty :-P.
Pozdrawiam
Autorka.
My wieczorami jak już Mateusz zasypia też siadamy przy kuchennym stole, robimy sobie herbatę i gadamy, gadamy, gadamy:)
OdpowiedzUsuńW tym roku jesień jakaś taka niezłota.
OdpowiedzUsuńRozmowa przede wszystkim ;)
O ja też chora, jak i wszyscy wokół mnie .. ;)
OdpowiedzUsuńRozmowa przede wszystkim :)
Rozmowy są potrzebne :)
OdpowiedzUsuńŁączę się w przeziębieniu i życzenia zdrówka posyłam:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie połączyłaś biel sukni z czerwienią róż na ślubie:)
To dobrze, że rozmawiacie :) Oj ja też chcę taką złotą jesień :) I uważaj, żeby choróbsko Ciebie nie dopadło :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sms , ta rozłąka podsyciła emocje i u nas :) znowu wiemy jak ważni jesteśmy dla siebie :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Was :)
OdpowiedzUsuńZdrówka! Pełnoetatowa Pani domu świetnie pisze, miło czytać :)
OdpowiedzUsuńA u nas odkąd pojawił się synek namiętność spadła i tylko rozmowy o maluszku. Kurcze zaskocze męża takim pieprznym smsem zobaczymy co będzie dziś wieczorem:) Dzięki za motywację do działania:)
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńMilo mi ze moj skromny wpis tak Cie zmotywowal :-) .
Pozdrawiam
Autorka.
Piękne zdjęcie ślubne. ;) P.S. Zdrówka dla Was. ;)
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńMamy cala sesje ze slubu (i chrztu synka) oraz z przygotowan. A to kilka w kolazu.
Pozdrawiam
Autorka.
wyróżniłam Twój blog i zapraszam Cię do zabawy:
OdpowiedzUsuńhttp://mama-w-uk.blogspot.co.uk/2013/10/wyroznienie.html
pozdrowienia
zdrówka :*
OdpowiedzUsuń