- Już sam bez pomocy wchodzi i schodzi po schodach
- Nadal pije w nocy i podrzemce cycusia. Przylepka mamusi .
- Sikał juz kilka razy na nocnik i chętnie siada.
- Jest dużym pomocnikiem i pomaga we wszystkim. Uwielbia zamiatać
- Pampersy nr. 5 .
- Robi “cacy“
- Sciera jak mu się coś wyleje
- Brudne rączki i buzie wyciera sam chusteczką
- Uczy się w chusteczkę smarkać
- Ostatnio spacery głownie za rączkę choc zdecydowanie lepiej słucha się Taty jak Mamy
- Sam wchodzi na zjeżdzalnie
- Pije z kubka i już się nie zalewa
- Polubił mycie ząbków
- Nadal wstaje w nocy niestety 3-4razy
- Jada lepiej ale nadal ma dni ze nic nie chce jeść
- Uczy sie sam zakładać skarpetki i buciki oraz czapkę.
- Wie gdzie jest śmietnik i papierki sam wyrzuca.
Matka coś nie może do blogowania wrócić. Już Jej nie ciągnie.
Stąd tylko o Filusiu notki.
A więcej i na codzień Instagram.
A i jedna zmiana nie dotycząca Fila.
Matka przefarbowała sie z czarnych na blond :-D
Przed zmianą :)
Miłego prawdziwie jesiennego dnia! :-* .
Jak ładnie wyglądasz! Fajny kolor włosów, kiedyś myślałam, żeby sobie zrobić podobny, ale tak się do tej mojej czerni przywiązałam, że na razie nie ma o tym mowy;D
OdpowiedzUsuńFilipek rośnie, jak na drożdżach;)
Witam
UsuńJa w ciąży bylam blondynka .i do slubu wrocilam do ciemnych. Bo chcialam miec czarne do slubu .a rude to impus którego nie zaluje ;-)
Ja odkąd mam insta nie pisałam na blogu prawie 3 miesiące hehe
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńZ tą zjeżdżalnią to jest myśl - muszę Karolinę nauczyć :) A zmiana koloru - bardzo na plus :)
OdpowiedzUsuńZmiana całkiem sympatyczna^^
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie Tobie w tych jasnych wloskach :)
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres bloga, teraz jestem tutaj: kocie-pisanie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSłodziutki jest. Do zakochania! A zmiana wyszła Ci na dobre :)
OdpowiedzUsuń