Pani Żona od dwóch dni zła jak osa ! . Chodzi i warczy.
Sama siebie nie wytrzymuje. Wryyy pogryzie! . Ewidentnie PMS.
Sama siebie nie wytrzymuje. Wryyy pogryzie! . Ewidentnie PMS.
Pan Mąż do piątku w domu.
A od poniedziałku L4. Tak trzeba. Najlepsze wyjście dla Nich.
Pani Żona na diecie. I Pan Mąż również.
Oboje na innych. Ona odchudzająca (rozkaz
wciągania brzucha i brzuszków ! ) . On na masę.
Wspierają się wzajemnie jak umieją :) .
Jak Jej nie widzi płacz. Mama number One ! .
Noce nadal kiepskie. I pogoda... Pada, pada i leje :( .
Zero spacerów do odwołania.
Ale na poprawę humoru buty doszły. Są śliczne : ) . Mega zadowolona !
I manicure fioletowo-różowy french :) .
Kolacja z Panem Mężem i obiecany wzajemny masaż . Mrał! : )) xxx .
Może to poprawi Jej humor .
A Synek między marudzeniem się cieszy. Tak jak teraz...
Stoi i podskakuje śmiejąc się na całe gardło ;* .
Zaraz kąpanie, butla i Malutki spać :) .
Stoi i podskakuje śmiejąc się na całe gardło ;* .
![]() |
Gdy śpi jest taki Malutki ;* . Jej Ulubione zdjęcie :) |
Zaraz kąpanie, butla i Malutki spać :) .
A Małżonkowie zostają sami xxx .
Nie ma coś się wkurzać. Złość piękności szkodzi, jak to mówią ;)
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńMnie nic nie zaszkodzi . Wiec spokojnie moge sie wkurzac :D .
Pozdrawiam
Autorka.
a więc miłego wieczoru! :)
OdpowiedzUsuńpogoda nie nastraja do miłych chwil. też nie cierpię siebie w tych dniach, dobrze że mąż już się przyzwyczaił ;) udanego wieczoru!
OdpowiedzUsuńSzalejcie! :)
OdpowiedzUsuńI skąd w was tyle milości i namiętności? Tez tak chce!
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńZebya Nas czasem zobaczyla... Wtedy naszego zachowania miloscia bys nie nazwala. A skad sie takie dni biora?. Z rozmow. Powiedzielismy otwarcie czego oczekujemy od siebie. Czulosci i drobnych gestow. Ja wstarczy ze w wolnej chwili drapie Meza czy pomasuje mu kark a On mnie wieczorem przytuli i z czas te gesty same sie pojawiaja. To tyle. Zadna filozofia. Drobne gesty na codzien :) .
A namietnosc. Moj maz otwarcie przyznaje ze jest seksoholikiem :D a ja probuje Mu dorownac i udowodnic sobie ze mimo iz po porodzie moje cialo pozostawia wiele do zyczenia czuje sie sexy :) . I to pomaga! . Ruch biodrami gdy przechodze, usmiech, zagryzienie warg czy pocalunek tam gdzie go to nakreca. Naprawde namietnosc w zwiazku to nie tylko seks. To gesty przede wszystkim! . Na tym dla Nas obojga polega udany zwiazek. Robienie czegos dla siebie. Te drobne gesty sa opieka nad soba wzajemnie :) . Uczymy sie tego codziennie by sie nie pozabijac za szybko ;P .
Pozdrawiam
Szalejcie, szalejcie:) żeby paznokcie się na coś przydały :)
OdpowiedzUsuńJeju, też chcę swojego Tomka mieć w domu... a on mimo wolnego znalazł sobie dodatkową pracę i znowu go nie ma...
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńJa bym chciała by Mąż dodatkową prace miał , gdyż by się Nam to przydało. Owszem rzadziej byśmy Go widywali ale by było Nam łatwiej. Także Kochana ciesz się ! . Ja bym wiele dała... tylko u Nas tak ciężko w mieście z pracą i dookoła też... Koszmar.
A wyjątkowo mam Męża w domu bo tak to jest co dwa dni. I trochę czasu i tak dla siebie znajdujemy :) , choć by godzinkę wieczorem. Mało ale cieszy :) .
Pozdrawiam
Autorka.
mrrr :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć takiego związku:) chociaż ja akurat na swój nie mogę narzekać, bo jest bardzo udany. I widzę, że mamy podobne podejście- przekomarzanie się, dokuczanie sobie, ale takie w dobrym tego słowa znaczeniu, są u Was i u nas na porządku dziennym:)
OdpowiedzUsuńHeheh- mój mąż też jest seksoholikiem:P
Tylko ze mną już gorzej, bo jakoś ostatnio zaniedbałam się w okazywaniu pożądania i namiętności. Ale powiem Ci, że po przeczytaniu Twoich wpisów pozazdrościłam i wezmę przykład z Ciebie:)
pozdrawiam i zapraszam w moje skromne wpisy:)
http://mamatestujaca87.blogspot.com/
Witam
UsuńAle niestety Nasz zwiazek to nie tylko piekne chwile. Ale bez nich nudno by chyba bylo prawda? . A przekomarzanie normalna Nasza nienormalna milosc :-) .
Polecam powrot do czulych slowek. Ozywia zwiazek :-D .
Pozdrawiam
Autorka
W każdym związku bywają lepsze i gorsze dni-ważne,żeby w natłoku codziennych spraw nie zapominać o sobie nawzajem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witam
OdpowiedzUsuńI tak jak mowilam. Po PMS nastapil okres... I dobrze i nie. Ale zlosc powinna minac w ciagu 2-3 dni. Ehh bycie kobieta. Jak ja czasem tego nie lubie... :/ .
Pozdrawiam
Autorka.
ale z drugiej strony to PMS to dobra wymówka, aby w koncu sie wyżyć i wyładować i mieć dobre usprawiedliwienie na podły humor i nasze podłe zachowanie czasami:)
UsuńEch, my kobiety to mamy wesoło z PMS-em... Będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńAleż Filipek słodko śpi:)
Tylko nie podrap za bardzo mężulka tymi pazurkami. Udanego wieczoru.
OdpowiedzUsuńnic tylko brać z Was przykład! u nas brakuje takich drobnych gestów... problem w tym, że ja mam opory jakieś... ciężko mi jest rozmawiać z mężem otwarcie o uczuciach i pragnieniach... eh.
OdpowiedzUsuńDzieci słodko wyglądają kiedy śpią. Myślałby kto, że takie z nich niewiniątka;p
OdpowiedzUsuńPokaż buty:D Ciekawa jestem.