Ten dotyk, powoli, slow-motion, intymnie...
Tęskni...
Wie, że wróci rano i będzie ale mimo to.
Może nie zawsze TEN idealny ale Jednak Pani Żony :) . TEN wybrany. Taki zwyczajny. Czasem gorzej jak wkurzający, ale wieczorami wraca Pan Czarnooki. Czuły, czarujący. Jak pierwszy Raz. Czasem patrzy na Niego i zapamiętuje każdy skrawek ciała.
Wspólna kąpiel. Masaż. Miło wrócić do chwil gdy są TYLKO dla siebie. Tak dawno, że aż prawie zapomniane. Ostatnie wieczory przypominają TE pierwsze.
Dźwięk. Wiadomość. Uśmiech i rumieniec :) .
GEST . Pocałunek w szyje gdy parzy kawę. Muśnięcie dłonią. Tak niewiele i budzi się namiętność Dwojga Kochanków... xxx .
Zachowuje się Szalenie.
Synek śpi pochrapując, uśmiechając się przez sen ;* .
A Pani Żona pisze od rzeczy.
Tak więc Dobranoc.
~w tle~
~w tle~
Pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
No chyba nie tak od rzeczy. Wieczór chyba był miły ;)
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńOwszem tamten wieczór był niezwykle miły :) . Szkoda, że takie Sam na Sam zdarzają się tak rzadko... Może dlatego tak zapadają w pamięć :)
Pozdrawiam
Autorka.
Miłość jest pięknym uczuciem, które należy pielęgnować. A niektóre momenty, gesty zapadają w pamięci na zawsze.
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńZgadzam się... Szkoda tylko, że niestety takich chwil jest mało :( .
Pozdrawiam
Autorka.
Ale ważne, że w ogóle są, że staracie się mieć choć troszkę czasu tylko dla siebie...
UsuńCudowne są takie chwile we dwoje i romantyczne wieczory, ale czasem i tęsknota jest potrzebna;)
OdpowiedzUsuńIm mniej nas spotyka tych fajnych chwil, tym potem bardziej je doceniamy :)
OdpowiedzUsuńTakie chwile tylko dla siebie są najlepsze :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
"Pocałunek w szyję przy parzeniu kawy, muśnięcie dłonią..." :)
OdpowiedzUsuńLubię takie wpisy czytać. Bardzo lubię.
Witam
UsuńMój Mąż jest takim mężczyzną... Wygląda na takiego co nigdy uczuć nie okazuje, zimny drań :D . I owszem bywa taki... surowy, że Jego czarne oczy robią się mroczne, ale przy mnie pokazuje swoją czułą stronę. I wtedy przy najmniejszym geście, ruchu całuje, przytula... I dlatego się w Nim od pierwszego spotkania zakochałam : ) , bo gdy okazuje uczucia to aż się rozpływam : ) .
Pozdrawiam
Autorka.
Twój synek podchrapuje? :) to musi być urocze ;)
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńFilip nie tylko pochrapuje ale chrapie :D . A gdy chrapie jeszcze Maz do kompletu to ja spac nie moge :P . Owszem uroczy widok :-) .
Pozdrawiam
Autorka.