Tęsknota Pani Żony . Kropka .

 Ten dotyk, powoli, slow-motion, intymnie...

Tęskni...

Wie, że wróci rano i będzie ale mimo to. 

Może nie zawsze TEN idealny ale Jednak Pani Żony :) . TEN wybrany. Taki zwyczajny. Czasem gorzej jak wkurzający, ale wieczorami wraca Pan Czarnooki. Czuły, czarujący. Jak pierwszy Raz. Czasem patrzy na Niego i zapamiętuje każdy skrawek ciała.

Wspólna kąpiel. Masaż. Miło wrócić do chwil gdy są TYLKO dla siebie. Tak dawno, że aż prawie zapomniane. Ostatnie wieczory przypominają TE pierwsze.

Dźwięk. Wiadomość. Uśmiech i rumieniec :) .

GEST . Pocałunek w szyje gdy parzy kawę. Muśnięcie dłonią. Tak niewiele i budzi się namiętność Dwojga Kochanków... xxx .

Zachowuje się Szalenie. 

Synek śpi pochrapując, uśmiechając się przez sen ;* .

A Pani Żona pisze od rzeczy.

Tak więc Dobranoc.
~w tle~

Przełomowe OSIEM ! ; *

Hejka ! ;* .

Mama ten miesiąc nazwała przełomowym :) . Nie wiem co to
znaczy ale może Wy po przeczytaniu co u mnie będziecie wiedzieć.

• STOJĘ SAM! :) . Na razie w łóżeczku i przy meblach. Robię też tak, że puszczam kanapę jedną ręką i stoję, próbowałem dwie puścić naraz ale kończy się to klapnięciem na dupkę.
• robię kilka kroczków za rączki :) .
• mam 8 ząbków... Komplet jedynek i dwójek :) . Mama mówi, że idzie mi prawa trójeczka (lub czwórka) u góry, bo od kilku dni jem tylko cycusia i jestem maruda okropna. Szybki jestem prawda? ;D .
• często trzymam paluszki w buzi (zamiast smoczka) i ciuciam. Mama mówi, że nie ładnie ale ja lubię swoje paluszki.
• opanowałem siadanie z leżenia na plecach i brzuchu bez niczyjej pomocy. Potem sam wstaje .
• gdy kogoś widzę wyciągam rączki i podskakuje by mnie wziął na ręce.
• jem obiadek i deserek, kaszkę na śniadanie. W między czasie serek, chrupki kukurydzane, jakiś owoc i butle 200 - 250 ml . Mleczko Mamy do spania i w nocy głównie. Czasem w dzień lubię się do cycusia utulić.
• prawie raczkuje. Tzn. staje na 4 (na kolanach) i się kiwam, bo nie wiem co dalej. Czasem stanę na prostych nóżkach ale nie wiem jak ruszyć do przodu ;P . 
• Wole zdecydowanie się czołgać niż raczkować. Leniwy jestem ;D .
• siadam sam w wózku.
• uczę się z kubka niekapka pić ;D .
• umiem robić "kosi kosi" , uczę się "pa pa" .
• jestem niezwykle ciekawy świata. Wszystkiego chce dotknąć, pomacać, najlepiej wziąć do buzi i spróbować ;D .
• uwielbiam bawić się Mamy albo Taty gołymi nogami :) , fajnie mnie łaskoczą.
• wkładam nóżkę do buzi (nareszcie!) . Ale nóżki wkładam tylko po kąpieli.
• ostatnio wole spać w wózku, z Mamą i Tatą niż w swoim łóżku. Rodzice próbują mnie nauczyć spania u siebie. Przez te ząbki wstaje często, bo nawet co 20-30 min. Mama się nie wysypia ale obiecuje, że jak ząbki mi wyjdą to się wyśpi :) . Rano jestem już na nogach 6:00-7:00 .
• mam 2 lub 3 drzemki po 30 min -1,5 h . Zależy od dnia ,
• ubranka noszę 75-85 cm , buty rozmiar 12-13 cm. 
• uwielbiam samolocik i gdy Tata bierze mnie na barana oraz łaskocze brodą po brzuchu i po ciele... głośno się wtedy śmieje :) .
• często robię tany-tany i podskakuje w łóżeczku zwłaszcza jak się cieszę. Wtedy też piszczę na całego :) .
• czasem mam chrypkę i katarek (od ząbków) i wtedy charczę i dyszę przez sen.
• wszystko i wszystkich podgryzam i szczypie ;D .
• robię hlapu-hlapu w wannie ;D , aż Tatę ochlapuję i się śmieje.
• polubiłem obcinanie pazurków przez Babcię Taty.
• uwielbiam jeść cycusia leżąc Mamie na brzuchu :) , bardziej się do Niej przytulam. 
• odkąd idą mi ząbki lubię gryźć zimną, metalową łyżkę (pod kontrolą Mamy) lub coś innego np. marchewkę... Mieć w buzi, bo to ochładza.
• od 3 tygodni nie ciuciam smoczka, wolę się nim pobawić i go gryźć.

Skarpetki nie oddam :) nawet gdy śpię. ;D

Dzień Dobry ! :)

Haaa mam! Smaczna stopka ;D

Działkowicz w ogrodniczkach :)

I to było na tyle co u mnie. Więcej zdjęć nie mam, bo uwielbiam się ruszać i ciężko mnie złapać ;D . Ogólnie uczę się wszystkiego jak się da :) . Za miesiąc zapewne też czymś Was zaskoczę ;DD . Może już będę chodził sam bez niczyjej pomocy kto wie? :P .

Miłego dnia. Do następnego napisania. Całuję. Filipek ;* .

Bo czasem wystarczy mały Błysk : )

Wczorajszy dzień bardzo Rodzinny. 

Wieczór spontaniczny :) . Kolacja. Seksowna z Mężem o... xxx . 

Dziś buziak na Do widzenia o 4:30. Błysk w oku.

Najpierw kawa. Fryzjer. Depilacja i Kosmetyczka. Nareszcie dziś zmiana dla SIEBIE. Potrzebuje właśnie TEGO by poczuć TĄ pozytywną energie :) z kopem. 

Miło tak niecierpliwie patrzeć czy nie ma wiadomości. Od Męża. 

To takie romantycznie i zarazem śmieszne. 

Jak by dopiero co się poznali. Znów tak się zachowują ;* .

Koniec pisana. 

Synek wstał, uśmiech od ucha do ucha i radość. Bezcenne .
PS. Pierwsze Misiowe kilka kroczków za rączki ;* .

Chaotycznie i w Jej stylu. Dzień Dobry ! .

Napięcie. Trzy kropek.

Małżeńskie kropka.
Ostatnio nie czuje się tak jak powinna. No i przyszły "te dni" , więc pogorszyły sprawę. Przepisane badania. Zrobi gdy minął. Mąż też niczego nie ułatwiał ale ostatnia sytuacja pokazała mu, że Ona nie żartuje. Poskutkowało ; ) . Miło zobaczyć na Jego palcu obrączkę i koszule. Wygląda tak męsko, jeszcze bardziej niż zwykle. Szkoda, że nie robi tego częściej. Ona uwielbia Go takiego. Nigdy mu tego nie powiedziała, że jest wtedy taki ahhh... seksowny, nie bójmy się tego słowa. No i ta bródka. Kiedyś znienawidzona, teraz uwielbiana. No ale żeby fantazjować o własnym Mężu... Szalone : ) .

Zmiana. Potrzebna Jej. Już, teraz. Najlepiej jutro. 

Włosy... Podobno każda po ślubie obcina. Miała zapuścić.
Ciekawe czy i u Niej wyjątek potwierdzi regułę. CDN.

Synek słodko śpi. 

Ciężkie kilka ostatnich dni :( , oby minęły. 

Kolejne zęby. Dwie górne jedyneczki ! :) . 7 zębów ;* .

Takie Dobranocne Myśli Żony.

Do następnego.

Upalnie niczym w tropikach oraz Tany-Tany Filipka ;D ( :

Lato owszem ale żeby takie tropiki ;D

Maminy Tancerzyk ;*

To, że są upały każdy wie... U Maminki dziś termometr pokazał 36 stopni w cieniu :/ . Ukrop niesamowity... Topnieją wszyscy. Wentylator i dużo wody ratuje sytuacje ale mimo to oddychać się nie da :/ . Oby na dniach wróciły dawne letnie temperatury a nie tropikalne. Mąż w pracy a Maminka z Filipkiem odpoczywa w domu.

Mały robi Tany-Tany w łóżeczku, gdyż dziś nauczył się stawać w łóżeczku sam i od razu Tańcować robiąc "bryyy" . Śmieszny widok : ) . Czym Ją jeszcze zaskoczy tego nie wie nikt ; D . Każdego dnia zaskakuje czymś nowym i rośnie jak burza : ) .

Maminka od kilku dni fatalnie się czuje... To albo "te dni" albo czas porobić badania. No cóż da radę, wytrzyma : ) . Ważne, że Mężu wspiera i ostatnio całe wieczory są dla Nich : * . Miło tak ; ** .

Idą kolejne ząbki :/ . Dwie górne jedyneczki będą na dniach :)

Spokojnego wieczoru : ) do następnego... Całuski : **

Nowa szata bloga oraz nowa nazwa.

Stoje SAM ! : ) ; * + Rodzinna Wiśniowa Codzienność : )

Bo rutyna to największy zabójca związku .

Wiadomość z ostatniej chwili! . Maminka nie mogła się nie podzielić : )) . A mianowicie Filipek STOI SAM ! :-) . Tzn. Nadal przy łóżku, krześle czy komodzie bądź w łóżeczku ale mamy pierwsze kroki ku chodzeniu.

Są też kolejne 3 ząbki : ) . Na dole dwujeczka lewa i dwie dwujeczki na górze : ) . Tak więc Filipek w wieku 7 i pół miesiąca ma już 5 ząbków : * .

A tak to poza tym u nich zwyczajnie codziennie : ) . Małżonkowie próbują jak najwięcej czasu spędzać we dwoje gdyż przez nawał pracy ostatnio się tylko mijali a co za tym idzie ciekawie u Nich przez to nie było : (( . A wiadomo, że rutyna zabija związek. Tak więc zmiany, zmiany i zabijanie rutyny trwa : ) . Żona robi Mężowi niespodziankę... W przyszłym tygodniu przefarbuje włosy na Jego ulubiony kolor. Taki jaki miała tego dnia gdy spotkali się po raz pierwszy. Filietowo-Wisniowy ciemny : ) . Mąż zapewne będzie mile zaskoczony. Maminka teraz w tak śliczną, letnią pogodę większość dnia spędza z Misiem na działce odpoczywając : ) gdyż tam Malutki ma dużo miejsca na szaleństwa a w domu roznosi Go ciekawość świata. A jak było na urlopie? . Świetnie : ) . Odpoczęli, poodwiedzali rodzinkę, starych znajomych. To był naprawdę świetny pomysł : ) . Maminka przez te ostatnie sprawy życiowe załapała depreche... : ( , jest już lepiej, bo przecież ma Męża i Synka dla których walczy i naprawdę dzięki Mężowi znów się uśmiecha : ) . Bo jak było i tak ciężko nie było to padła im klimatyzacja w samochodzie a koszt naprawy to naprawdę spora suma i jeszcze coś padło a to wszystko to naprawdę niezła suma za naprawę... : ( . A sprawa 4 kątów niestety przez prace musi jeszcze poczekać : ( . No cóż wytrzymają, bo jak wiedzą cierpliwość popłaca. Dostali już film z Wesela. Obejrzeć we dwoje nie było kiedy... W tygodniu zarezerwują sobie wieczór by obejrzeć TYLKO sami tak więc to nadal niespodzianka jak wyszedł. A więc jak widać u Nich zwykła rodzinna codzienność : ) , ze złymi i dobrymi chwilami ale czym było by życie bez zmian? . A no nudą : D . I takim jakże mądrym i życiowym morałem kończy swoje słowa : ) .

Udanego tygodnia ! : )) . Do następnego. Ciaooo ! ; *