Dwie małe różowe kreseczki
a zmieniły Jej życie na zawsze ; **
Dokładnie rok temu o godzinie 13:00 dowiedziała się, że zostanie MAMĄ :) Pamięta ten dzień jak dziś. Był on zwariowany, gdyż najpierw rano Przyszły Mąż pojechał do Rodziców (Ona nie mogła pracowała) , kilka godzin później Ją zwolnili z tej właśnie pracy i przybita tym wszystkim pod wpływem chwili kupiła test. A nie chcąc wracać do pustego domu pojechała do przyjaciółki. I to Ona podsunęła Jej pomysł zrobienia go (Maminka pewnie by odkładała to w nieskończoność ;D) . Pamięta jak stała w łazience i widziała jak najpierw pojawia się ta właściwa kreska a później kolejna : ) i swoje słowa "Ciotka szykuj wózek ;D" . Była podobno w ogromnym szoku, bo stała i nie wiedziała czy się śmiać czy płakać. Usiadła pogłaskała się po brzuchu, powiedziała "Witaj Bąbelku ; *" , wzięła łyk kawy (która owszem od jakiegoś czasu powodowała zgagę) i zadzwoniła do Przyszłego Męża. Powiedziała tak: "Stań na poboczu... Zostaniesz TATĄ :) . A teraz jedź ostrożnie, Kocham Cię" w słuchawce usłyszała cisze i potem "Ciesze się Niunia, Kocham Cię" . U przyjaciółki siedziała do późnego wieczora. Gdy wróciła zadzwoniła o dziwo do Przyszłej Teściowej : ) (Jej Rodzice dowiedzieli się dużo później, a Dziadki jeszcze później) i do Przyszłego Męża który był nadal w ciężkim szoku i niezwykle szczęśliwy : ) . Dzięki Jej Tacie pojechała na drugi Dzień do Przyszłego Męża : ) . A dzień później ZARĘCZYLI SIĘ OFICJALNIE ;* . Dziś równy rok później ten Bąbelek ma na Imię Filip, ma prawie 4 miesiące i jest Jej Drugim Najważniejszym Mężczyzną w życiu ; *. A Ona nie wyobraża sobie siebie inaczej jak w roli już zaraz, za chwilę Żony a teraz na zawsze MAMY! : ) . Mama jak to pięknie brzmi prawda? : ) .
![]() |
Z ulubionym gryzakiem :) |
![]() |
W ulubionym Bujaaaaczku ;* |
![]() |
Tak się cieszę i uśmiecham :) |
Udanego weekendu dla Was :) do następnego... Ciaooo! ;**
Dwaj Mężczyźni tworzą Jej świat! ;*
Pięknie brzmi :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Twoim szczęściem :) ;*
OdpowiedzUsuńA niedługo usłyszy słowo "mama" z ust Filipka i to będzie kolejne szczęście jakie dostanie od takiej kruszynki.
OdpowiedzUsuńja już nie pamiętam jak to było jak Jaśka nie było, gdzie ten czas uciekał. Nie zamieniałabym tego za nic.
OdpowiedzUsuńFilipkowe minki są słodkie.
Najpiękniejszych chwil, nigdy się nie zapomina ;):*
OdpowiedzUsuńCieszę się Twoim szczęściem ;*
Też pamiętam ten dzień doskonale.. :) A bez Maksa życia sobie teraz nie wyobrażam :)
OdpowiedzUsuńNo popłakałam się...mama brzmi bardzo dumnie:))))
OdpowiedzUsuńpamiętam jak pisałaś o tym a to juz rok,ale ten czas leci:)
OdpowiedzUsuńaż mnie ciary przeszyły :) szczęściaro! :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak napisałaś, że będziesz miała dzidziusia!:) Wydawałoby się, że to tak niedawno, a tu już roczek zleciał, a Mały coraz większy!:):D
OdpowiedzUsuńCieszę się ze jesteś taka szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że macierzyństwo okazało się "strzałem w dziesiątkę" :-)))
OdpowiedzUsuńniesamowite jak wiele rzeczy może się wydarzyć w przeciągu jednego roku:)))
OdpowiedzUsuństworzenie świata prawie!
Widać, że był to dla Was bardzo szczęśliwy rok :) Oby jak najwięcej takich dobrych wydrzeń się Wam przytrafiało.
OdpowiedzUsuńprawda - brzmi pięknie:)
OdpowiedzUsuńszybko minelo, a wydaje sie, jakby to bylo wczoraj.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie na wyróżnienie Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńhttp://mama-maluszka.blogspot.com/
Jeee, ale fajnie :) dla kobiety taka wiadomość dużo znaczy :D
OdpowiedzUsuńIle przez rok może się wydarzyć :) buźka :*
OdpowiedzUsuńLIEBSTER AWARD! Po szczegóły zapraszamy do nas:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.mamanakaruzeli.blogspot.com/2013/04/liebster-award.html
O tego dnia gdzie widzisz 2 różowe kreseczki nigdy się nie zapomina:)
OdpowiedzUsuńMasz rację- niby tylko raz a życie się wywraca do góry nogami- na szczęście pozytywnie :)
OdpowiedzUsuń