Marzenia są w życiu Naszym celem! : ** .

Nareszcie zawitała do Maminki WIOSNA! : ) , także dużo spaceruje z Filipkiem : ) i dużo czasu spędza na balkonie (Malutki najczęściej śpi) : ) . Ale i dużo rozmyśla... Ostatnio jest przygnębiona, bo Przyszli Teściowie o wszystko się czepiają, dla Nich Rodzice wszystko robią źle przy Filipku :( . Przeprowadzili Rodzice poważną i szczerą rozmowę ze sobą i postanowili, że muszą iść jak najszybciej na swoje, bo to mieszkanie z Przyszłymi Teściami oddala Ich od siebie i niszczy Ich związek : ( . Wiedzą, że nie będzie łatwo ale chcą spróbować żyć na własną rękę dla dobra Ich 3 osobowej Rodzinki :* . Kilka dni temu Rodzice pierwszy raz Kochali się bez prezerwatywy od narodzin Filipka. Maminka owszem bierze tabletki (regularnie, o stałej porze) ale mimo to ma niesamowitą obawę, że znów zostanie Mamą : ( . Nie powinna się bać, bo tabletki ją chronią ale mimo to strach nie daje Jej spać :( . Dlatego pomimo tabletek Rodzice postanowili zostać przy prezerwatywach dopóki Maminka nie poczuje się pewnie. Filipek jest już coraz większy : ) . Ciuszki nosi już na 4 5 miesięcznego Brzdąca (tak 70-80 cm) (: . Zaczyna Go wiele rzeczy interesować, wyciąga rączki, chwyta zabawki, ogląda, zaczął przyglądać się uważniej swoim rączkom, wkłada je do buzi, ślini się, także każdy rękaw i kołnierz bluzeczki jest mokry :D . Rodzice myślą nad kupnem karuzelki nad łóżeczko i zabawek do wózka : ) . Zauważyła Maminka u Filipka, że łuszczy mu się skóra nie główce (chyba ciemieniucha) , także wyczesuje i nakłada oliwkę. Gaworzy już naprawdę wyraźnie i chętnie, rozbrajająco się uśmiecha (próbuje się śmiać w głos) na widok Taty (na Maminki rzadziej :D) . Miał też kilka dni z bólem brzuszka i brakiem kupki ale na szczęście już jest dobrze : )) . Dostaje dużo wody do picia : ) . Malutki też zaczął interesować się wodą w wannie, macha rączkami i nóżkami przy tym się uśmiecha : )) . Uwielbia jak się Mu robi "bryy" wargami aż mu się oczka przy tym śmieją :D . Misiooo ma łaskotki-kotki jak to mówi Mamina na brzuszku :D . Ogólnie Filipek jest takim samym śmieszkiem jak Jego Tata gdy był taki malutki : ) . Próbuje siadać i stawać... Maminka musi kłaść Go na siłe, bo nie lubi leżeć (chyba, że jest śpiący ale wtedy to wymusza płacz i kuli rączki do ciałka) . Nadal uwielbia noszenie na rękach buzią do pokoju (pomimo zapewne prawie 7kg, szczepienie 19 marca) . Najgorsze, że choć powtarza Przyszłym Teściom by Go nie stawiali (na wpół siedząco trzyma Go Maminka na kolanach, bo inaczej nie lubi. Jeszcze ewentualnie lubi noszenie na brzuchu no i leżenie na brzuszku) to Oni Go stawiają... Mówi, tłumaczy a Oni swoje. To samo z próbowaniem tzn. lizaniem jabłka czy marchewki... :/ . Takie próbowanie to za miesiąc nie teraz! . Między innymi dlatego też chcą się wyprowadzić by móc wychowywać Swojego Synka po swojemu. Maminka w tym tygodniu idzie zrobić badania krwi, by zobaczyć czy wyniki po porodzie się poprawiły (czuje, że nie, bo nadal słabo się czuje, choć nie jest na diecie) . Teraz najważniejsze by Ich plany i ustalenia się udały i by w końcu wyprowadzili się na swoje : )) , bo są dla siebie Najważniejsi a przede wszystkim Misiooo potrzebuje szczęśliwych Rodziców : ** prawda? : ) .
 |
Misiooo z wózkową Małpką :)) |
 |
Śpię sobie ;)) |
 |
Pierwszy uwieczniony uśmiech :) |
 |
Jem butle ;D |
 |
Ale o co chodzi ? ;D |
 |
Misiooo ;** |
Udanego tygodnia! : ) . Do następnego... Całujemy! :* Ciaooo! ;***