Czekoladowe Oczekiwanie w niepewności ;*
Maminka wypróbowała już chyba każdy sposób na to by Synek zechciał wyjść: seks, długa, ciepła kąpiel, długi spacer, chodzenie po schodach, stymulacje brodawek, mycie okien, kucanie, schylanie się, pranie w rękach, długie stanie (przy robieniu ciasteczek) itp. A On mimo wszystko uparcie siedzi u Maminki w brzuszku i wyjść nie zamierza. Od tego długiego prawie 2 godzinnego spaceru rozbolały Ją tylko plecy i kolana i to tak, że w nocy prawie nie zmrużyła oka :( . Owszem ma lekkie skurcze, boli ją podbrzusze ale nie na tyle mocno by zapowiadało, że TO dziś. Jeszcze na dokładkę źle się czuje :( . Boli ją głowa, kołuje Jej się, słabo Jej niesamowicie, trzęsą się ręce i ogólnie ledwo siedzi, bo taka czuje się niewyraźna. No jeśli dziś się nic nie zadzieje w ciągu dnia ani w nocy to rano Maminka stawia się na oddział położniczy i tam zadecydują co dalej... Jedną dobrą wiadomość ma taką, że na Wigilię przyjeżdża Jej Tata (: . Nie widziała się z Nim odkąd się przeprowadzili z Przyszłym Mężem i ma ogromną nadzieje, że będzie mogła spędzić z Nim te Święta w domu a nie na szpitalnej sali. Sama trzyma za siebie kciuki i za to by Synuś jednak zechciał do Świąt wyjść na świat (: . Nie przypuszczała na początku ciąży, że tak bardzo będzie czekała na przyjście Maluszka na świat... a teraz już tak bardzo by chciała tulić Swojego Syneczka ;* Gorąca Czekolada i oczekiwanie (:
PS. Obstawianie Daty i Godziny Narodzin wciąż obowiązuje ;-D
PS. Obstawianie Daty i Godziny Narodzin wciąż obowiązuje ;-D
Miłego i udanego tygodnia (: do następnego... CałujeMY! ;*
oj syneczku bądź grzeczny i słuchaj mamusi.... wyjrzyj w końcu na ten świat i zobacz jaki jest piekny.....
OdpowiedzUsuńżyczę ci abyś urodziła jak najszybciej....
serdeczności
chyba za często tu do Ciebie zaglądam bo dziś mi się śniło, że to ja urodziłam :D nie możemy się doczekać razem z Tobą! :*
OdpowiedzUsuńSynek woli ciepły brzuszek od naszego zimnego świata... Już się doczekać nie mogę kiedy napiszesz, że to już:)
OdpowiedzUsuńAle po co to wszystko? Nie lepiej poczekać, aż synek sam zechce przyjść na ten świat?
OdpowiedzUsuńWitam ;*
UsuńPo to, że Malutki za długo nie może tam siedzieć, bo to dla Niego dobre nie jest ani troszkę, a poza tym wszyscy już tutaj na Niego czekają :)
I PS. Mógł by wyjść, bo tylko obrasta tłuszczykiem i będzie grubiutki jak się urodzi ;-D .
Pozdrawiam
Autorka.
Mały dawaj, dawaj :)) Z tej strony też jest fajnie :))
OdpowiedzUsuńJeszcze chwilunia. Czekam na wiesci:-)
OdpowiedzUsuńhehe jeszcze moment i mały będzie wśród nas! czekamy z niecierpliwością!! :))
OdpowiedzUsuńbuziaki ;*
Zostaję przy środzie przed południem :-) Powiedzmy 10:15 :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego i w miarę bezbolesnego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to może już... :) stawiam na sobotę :)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że to już:) Trzymamy kciuki!:*
OdpowiedzUsuńA może dzidziuś chce się urodzić w Wigilię tak jak ja? :)
OdpowiedzUsuńWitam :-*
UsuńTo swietny prezent zrobilas rodzicom pod choinke ;-) . Ale ja mimo tego bym chciala dzis albo jutro urodzic i Wigile spedzic w domu z Rodzina, Przyszlym Mezem i Synkiem :-* .
Pozdrawiam.
Ps. Leze na oddziale i czekam kiedy sie zacznie... Moze dzis (??)
Autorka.
a ja cos czuje, ze to dzis :)
OdpowiedzUsuńWitam :-*
UsuńNo dzis jestem juz na oddziale i kto wie moze akuart sie dzis w nocy urodzi :-).
Pozdrawiam.
Autorka.
no i jak tam sytuacja na froncie? :)
UsuńCzekamy, czekamy na wieści:):)
UsuńI jak? Ja obstawiam 19.12:)
OdpowiedzUsuńCzeekamy kochana z niecierpliwością na wieści!! <3
OdpowiedzUsuńSzybkiego porodu Ci życzę:*
;):)
OdpowiedzUsuńiii ...? :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj - 20 grudnia o 17:34!
OdpowiedzUsuńJa stawiam na wigilię ;)
OdpowiedzUsuńChyba faktycznie mały uparciuch Wam się urodzi ;)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że już jest PO? :)
OdpowiedzUsuńWitam :-*
OdpowiedzUsuńOglaszam, ze nadal leze w szpitalu... Maly sie wciaz nie urodzil. Jestem zla, bo kazdy lekarz gada co innego... Niby mam rozwarcie i skurcze ale kroplowka mi nie pomoga, bo mam czekac az sie samo zacznie. Jestem tylko tydzien po terminie i moge spokojnie czekac jeszcze tydzien. Mam rozwarcie na dwa palce. Mialam miec dzis kroplowke to drugi lekarz zmienil na jutro. Jutro dowiem sie ze w niedziele takze leze i czekam i w 90 % swieta spedzam w szpitalu, bo lekarze nie chca pomoc mi urodzic.
Pozdrawiam
Autorka.
Jak tak dalej pójdzie to Mały będzie Wigilijny ;)
UsuńSpokojnie, nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze!
Trzymamy kciuki!:*
Usuńojej, trzymamy kciuki ;**
UsuńWigilia w szpitalu - nie za ciekawie.. ale cóż. buziaki ;*
I ja zajrzałam:) Podczytuję i również trzymam kciuki! Czekamy na Dzieciątko i na Ciebie!:*
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo się cieszę, że wszystko się układa;)
Wesołych Świąt!
Ala
GRATULUJĘ SZCZĘŚLIWEGO ROZWIĄZANIA!!!! :))!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje! :-)
OdpowiedzUsuńJuż jesteś po ? :) :*
OdpowiedzUsuńNiunia jak sie macie?
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! :)
OdpowiedzUsuńOby nie urodził się w Wigilię, bo będzie miał pretensje za prezenty wigilijno-urodzinowe ;P
OdpowiedzUsuńGratulacje z całego serca!!!! :*
OdpowiedzUsuńOjej, to już!:):) Gratuluję z całego serduszka!:):*
OdpowiedzUsuń