czwartek, 31 stycznia 2013

To nie lata mówią o wieku... , lecz to jak patrzymy na świat. Oczko 21 :)) + PS. Zaskakująca wizyta niespodzianka ;*

21 i puszcza oczko prawym okiem ;-) . 


I tak oto dokładnie 21 lat temu dnia 31 stycznia o godzinie 15:15 przyszła na świat Maleńka dziewczynka i była Nią Maminka ;) .
Czego żałuje? Parę rzeczy na pewno by się znalazło... przede wszystkim nie wykorzystanych szans i tego czego nie zrobiła a mogła. Z czego jest dumna? Ze ślicznego i zdrowego Synka, z tego, że udało się Jej zbudować taki a nie inny związek, który pomimo tak wielu różnic świetnie się uzupełnia, zazwyczaj dogaduje ale przede wszystkim i ponad wszystko Kocha ;-* , no i jeszcze z tego, że każdego dnia dąży do spełnienia wytyczonych sobie planów, celów i marzeń... :-) . Czego sobie życzy? By wyznaczone plany się powiodły no i by to co ma się nie zmieniło :-) . A o czym marzy i czego pragnie? Ponad wszystko by Przyszły Mąż i Synek byli zawsze przy Niej, by byli szczęśliwi i zdrowi ale i jak każdego roku marzy o tym by... BYĆ TAK PO PROSTU ZWYCZAJNIE SZCZĘŚLIWA :* .
 A na zakończenie Jej Słodki czerwony Krasnoludek :) .

Śpię i zajmuję Rodzicom całeee łóżko ;-D


PS. 01.02.2013r (piątek) Wizyta Niespodzianka ;))
Lekko spóźniony i bardzo zaskakujący prezent urodzinowy... w postaci Taty Maminki i wizytą na weekend ;** 

Miłego weekendu dla Was :) do następnego... Całujemy ;**

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Rytm i cykl Fifulcowego spania (: oraz mała szczypta przygotowań ;-))

Gdy śnię to rosnę, rosnę i taki duży rosnę! ;)) 


A tak sobie śpią Maminka, Tata i Filipek ;*
Maminka chce na wstępie napisać, że Fifulec każdego dnia bardziej ją zaskakuje :) . Gaworzy coraz głośniej i wyraźniej, jest bardzo żywy i ruchliwy no i na niestety mało już śpi w ciągu dnia. Dobre w tym jest to, że zaczyna mieć stałe godziny snu tzn. tak 21 22 dostaje butle, zasypia na godzinkę dwie, wstaje tak koło 24 na cyca i przewinąć i idzie dalej spać. W nocy wstaje max 3 razy. Rano tak do 9 10 śpi z Maminką poszaleje do 11 12 dostaje butle i śpi tak z godzinkę. Później szaleje nie raz do 16 17, o 19 kąpanie trochę zabawy i butla nocna. I taki jest rytm spania Filipka. Ostatnio niestety ten rytm bywa zaburzony ze względu na brzuszek. Pręży się, marudzi, nie raz płacze... :( kupka i bąki są a mimo to nie raz kilka godzin marudzi. Pomaga podnoszenie nóżek, rowerek i czasem masaż brzuszka oraz picie ciepłej wody (od urodzenia pije, bo charczał i dyszał już w szpitalu) . Ostatnio zaczął też histeryzować jak jest bardzo zmęczony. Drze się w niebo głosy dopóki Go na siłę nie utuli Maminka to nie zaśnie. Ale za to wymyślili z Przyszłym Mężem sposób na kąpanie... :-D musi być więcej wody w wanience by na kuckach zakrywała Fifulcowi tyłek i musi być bardzo ciepła i wtedy Malutki jest spokojny ;)) . Perełka też coraz głośniej chrapie :-D aż Maminka nie może zasnąć, bo nie dość, że Przyszły Mąż chrapie to jeszcze Synek i to nie raz głośniej od Taty :-P poważnie ;) . A tak a pro po spania to na początku Maminka sobie obiecała, że nie dopuści do tego by Fifulec spał z Nimi w łóżku... a teraz? I tak z Nimi śpi :-P .Nie całe noce, bo po butli jest odkładany do łóżeczka i później w nocy jeszcze z raz ale już nad ranem śpi z Nimi. No teraz jak bolał brzuszek to spał całą noc. Maminka nie uważa tego za złe ale się boi, że później Filipa nie oduczą i będzie chciał z Nimi spać. No w każdym razie teraz śpi z Nimi ;) . Oby to później się przeciw Nim nie odwróciło ale tym pozostaje się martwić później, bo teraz uwierzcie na słowo nie ma nic piękniejszego jak wtulony Maluszek i słodko zasypiający w Waszych objęciach ;* . Maminka może się pochwalić, że choć minął dopiero miesiąc od porodu to Ona już zgubiła 10 kg! :).  Owszem skóra nadal Jej wisi, ma rozstępy na brzuchu i nogach (ale dużo jaśniejsze niż w ciąży) ale tak to zaczyna wracać do swojej figury. By pozbyć się rozstępów i celulitu używa balsamów, octu jabłkowego no i by się wciągnęła skóra na brzuchu chce od lutego zacząć robić brzuszki... ciekawe co z tego będzie :-D i ile Jej starczy determinacji. Ma także już za sobą drugi pierwszy raz ;)) . Było inaczej a wręcz powie dużo lepiej niż przed ciążą ;) . Nie bolało. W prawdzie lekarz dopiero 4 lutego ale tak wyszło ;)) . Maminka nareszcie poczuła, że wraca do życia! ;-) . U lekarza na pewno tabletki, bo chwilowo nie planują drugiego bobo ;) . A ze ślubno - chrzcinowych przygotowań mają tak: sala zamówiona, fryzjer i kosmetyczka umówione, dekoracje i zaproszenia zrobione własnoręcznie z Przyszła Teściowa (ponieważ nic nie znalazła ładnego no i nie ma zaproszeń na ślub i chrzciny jednocześnie) , krawcowa z suknia umówiona, muzyka i DJ (w cenie sali tzn. za sale nie płacą, bo będzie przyjęcie do 24 1, płacą tylko za jedzenie a ciasta, alkohol itp. w swoim zakresie więc wyjdzie taniej niż przez restauracje) , kwiaty zamówione, alkohol zamówiony, ubranko dla Filipa kupi Chrzestna, świadkowie wybrani, tort wybrany, formalności kościelne dopełnia w tym tygodniu. W tym tygodniu też zawiozą papierologię o becikowe na Fifulca. I to chwilowo tyle co udało się Mamince załatwić. A tak na koniec pozytywnie to Fifulec jest wpatrzony w Tatę jak w obrazek... ;* Jak Malutki najedzony i przebrany to może z Tatą gadać godzinami ;)) . Widok Synka z Tatą bezcenny ;* .
A teraz już standardowo kilka zdjęć, bo Maminka ma lekkiego fioła na punkcie zdjęć i ma w końcu komu robić ;-) .

Ehhh i znów te zdjęcia... to choć się spojrzę i pomacham i może wtedy Mama da mi spokój ;-D
Śpię sobie po południowej butli ;)
Taki będę duuuuuży! ;*
Słodki jestem prawda? ;-D
Ale o co chodzi? ;-P
Leżę i się gapćuję ;)
Mam już cały miesiąc ;)
Ubrany jak zielona żabka ;)
Na spacerek sobie idę :)

Miłego dnia dla Was! :) do następnego... całujeMY :**
PS. Maminka siermięga przypadkiem usunęła poprzedni post... :-( . No już trudno. Zdjęcia z niego pojawią się tutaj ;-) .
PS. 2. Dziś Filip w nocy Maminkę miło zaskoczył ;) . Najpierw wkurzył, bo po wieczornej butli nie zamierzał spać i marudził a Przyszły Mąż zamiast Mamince pomóc to poszedł spać... :-\ . Filip usnął po północy i Uwaga! Uwaga! wstał dopiero po 4... przespał całe 4 godziny! ;)) . Rano też kimał i teraz tak lekko przysypia. Wstanie to pójdzie na werandowanie na balkon, bo pogoda nie pozwala na spacerek. A i szczepienie mają ustalone na 5 lutego o 11:30... ciekawe jak będzie (??) .

czwartek, 17 stycznia 2013

Tego oto dnia powiedzą sobie TAK! ;*


22 czerwca 2013 roku o godzinie 15:30 Zakochani Rodzice powiedzą sobie TAK! ;* .
Tego dnia też ochrzczą Filipka ;-) . 


Miłego i spokojnego wieczoru (: do następnego... CałujeMY! ;*
PS. Wszystkie szczegóły przygotowań Maminka będzie tutaj skrupulatnie zapisywała i dokumentowała na pamiątkę ;-)

środa, 2 stycznia 2013

Trochę o zwykłej-niezwykłej codzienności Maminki i Filipka :)

Twój Uśmiech powoduje Jej Uśmiech ;*



Dni mijają Im bardzo szybko... Malutki głównie śpi i je jak to Noworodek. Najgorsze jest to, że Filip śpi najwięcej w ciągu dnia, bo po 2 3 godziny nawet, a w nocy jest wyspany idealnie i dokazuje. Maminka próbuje Go przestawić ale jak na razie bez rezultatu więc jest nie ukrywa zmęczona. Śpi praktycznie wtedy gdy śpi Malutki. Nadal nie lubi się ubierać, przewijać i kapać. Krzyczy w niebo głosy. Nadal ma katar po szpitalu więc dyszy troszkę i ciągnie noskiem. Kupili fridę i maść majerankową i na szczęście jest dużo lepiej. W tym tygodniu odwiedzi Ich lekarz i przebada Filipka oraz położna. Maminkę już coraz mniej bolą szwy więc może nareszcie usiąść czy coś normalnie zrobić. Jest słaba, często kręci Jej się w głowie i podejrzewa, że ma anemię po szpitalu... Zrobi badania jak będzie mogła wyjść na dłuższy spacerek z Synkiem. W tym tygodniu zaczynają werandowanie :) . Przyszły Mąż wczoraj pierwszy raz sam wykąpał Filipka :) . Bał się jak diabli ale mimo to dał świetnie radę. Maminka nie ukrywa była dumna ;* . Wczoraj właśnie przy kąpaniu odpadł pępuszek. Dobrze, że Malutki nie problemu z kupką ani z niczym innym. Wali w pampersa jak zły ;-DD . Męczy Go tylko katarek a tak to jest grzeczny w ciągu dnia bo w nocy niestety nie... Musi Maminka wymyślić sposób jak przestawić Malutkiego na spanie w nocy a nie w dzień. No będą coś kombinować, bo to ich jedyny problem. Maminka miała już takie dni, że miała generalnie dość... chciała uciec, ciągle płakała... Nadal szybko się rozkleja i płacze. Hormony jeszcze szaleją po porodzie i to jak opętane. Dobrze, że ma dużo pokarmu, bo Filipek je średnio co 40 min. Piersi ją bolą ale Malutki w miarę ściąga pokarm, więc nic nie zalega ani specjalnie nie cieknie. Uwielbia Maminka patrzeć na miny Filipka, bo robi je niesamowite ;-D . Już uśmiecha się nieświadomie przez sen ale jeszcze za krótko, by to uwiecznić na zdjęciu, choć Maminka musi przyznać uśmiech ma rozbrajający :) . Między Rodzicami są wzloty i upadki, bo oboje są dość zmęczeni i nie raz się kłócą bez powodu ale na szczęście za chwilę jest dobrze, bo starają się rozmawiać... Synek Ich na pewno zbliżył i przede wszystkim otworzył Przyszłego Męża. Dużo częściej mówi i okazuje uczucia ;* . I tym pozytywnym akcentem Maminka kończy swoje bazgraniny ;)
A tutaj kilka zdjęć Filipka Rozkochanych Rodziców ;* :


PS. 1 . Maminka ma ochotę na czekoladę ale za bardzo nie może, bo karmi... A dostała takie smaczne czekoladki... Ehhh muszą poczekać, bo z czasem i to wprowadzi do diety.

Miłego dnia dla Was (: do następnego... PozdrawiaMY! ;*
PS.2 WAŻNE! . Niektóre notki i wpisy będą pojawiały się z telefonu, bo do niego Maminka częściej ma dostęp. Zaległości u Was nadrabia na telefonie właśnie.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...